Foltyn Wanda ( z d. Krzemień )

Oświęcim
 

Biografia

Foltyn Wanda

Urodziła się 14 września 1926 r. w Oświęcimiu. Jej ojciec, Marcin Krzemień był członkiem PPS, brał udział w akcji niesieniua pomocy więźniom Auschwitz. Po wysiedleniu z miasta zamieszkała na Paździorach. Została skierowana do pracy przy budowie IG Farben. Po wojnie była sanitariuszką w szpitalu PCK dla wyzwolonych więźniów. Później przez dwa lata pracowała w biurze meldunkowym. Ojciec zaś był powojennym burmistrzem Oświęcimia.

Relacja

Kiedy zaczęły się wysiedlenia, Niemcy zebrali ludzi z mojej okolicy w jedno miejsce i wszystkich wywieźli w Sudety. A mojej rodzinie kazali w ciągu tygodnia wynieść się i znaleźć sobie we własnym zakresie jakieś miejsce do zamieszkania. Tak też znaleźliśmy się w małej i ciasnej izdebce na Paździorach. Cały nasz dobytek musieliśmy zostawić. Ojciec, który był kowalem i prowadził zakład kowalski, również musiał go porzucić. Domy, z których nas wysiedlano od razu burzono.
    Rzeczywistość okupacyjna przyniosła wiele ograniczeń: wyznaczono specjalny czas zakupów, nie wolno było chodzić chodnikami, gdy Niemcy nimi przechodzili, wprowadzono kartki na różne towary. Kartki te przeznaczone dla Polaków były inne niż dla Niemców. Na dodatek od 14 roku życia obowiązywał przymus pracy. Ja zostałam akurat przydzielona do budowania IG Farben, gdzie pracowałam przez całą wojnę.
    W mieście sporo było volksdeutschów. Był nim nawet pewien doktor, który w czasie okupacji mieszkał tam, gdzie teraz jest dom opieki społecznej sióstr serafitek. Dla Polaków był bardzo dobry. Ludzie mówili, że jak jechał przez wieś, a widział biednych ludzi, dawał im parę groszy. Miał bardzo dobrą opinię. Był grzeczny, ale po niemiecku tylko mówił.

Galeria

Wideo

Pomoc

Audio

PartnerzyPartnerem Projektu jest Województwo Małopolskie